Na Kikulę ze Zwardonia

Na Kikulę ze Zwardonia

Fotograficzna mini relacja z popołudniowego wejścia na Kikulę (1087 m. n.p.m.).

Zaparkowaliśmy na granicy Polsko – Słowackiej, kilka minut drogi od schroniska Skalanka.

 Postanowiliśmy iść granicą na szczyt o tej samej nazwie.

Szliśmy to pod górkę, to na dół, cały czas wzdłuż granicy.

O piętnastej stanęliśmy na szczycie.

Podeszliśmy do ruin herbaciarni, czyli małego schroniska z połowy lat 30 ubiegłego wieku.

Ze szczytu zeszliśmy leśną drogą do zlikwidowanego niebieskiego „Szlaku Partyzantów Radzieckich”

Było trochę przedzierania się przez chaszcze do przysiółka Magura. Dalej szło się już całkiem dobrze. Minęliśmy schronisko Oźna oraz kapliczkę w Kraśnianach, gdzie zrobiliśmy ostatnie tego dnia zdjęcie.

Odbiliśmy w kierunku przysiółka Szczotka i dalej czerwonym szlakiem do samochodu.

Dodaj komentarz