Zapraszamy na krótką fotorelację, ze spaceru w Rezerwacie Mewia Łacha, na Wyspie Sobieszewskiej.
Spacerowaliśmy wzdłuż Wisły, w kierunku ujścia do Zatoki Gdańskiej. Byliśmy naprawdę zaskoczeni obecnością bobrów w tym miejscu.
Bobry używają tu w najlepsze 🙂
Znaleźliśmy też pozostałości szałasu 😛
Było cicho i bezludnie, tak jak lubimy 😛
Wieża widokowa 🙂
I kolejna platforma widokowa. Postawiona w miejsce spalonej, drewnianej konstrukcji. Po krótkim researchu okazało się, że rezerwat to miejsce sporu lokalnej ludności i ekologów.
Z tego, czego się dowiedzieliśmy, chodzi o ochronę fok. Rybacy domagają się odszkodowania, które zrekompensowałoby zwiększenie się ich populacji na tym terenie. Foki, jak wiadomo są drapieżnikami i przyczyniają się do mniejszych połowów.
My niestety, żadnej foki nie widzieliśmy, ale i tak byliśmy bardzo zadowoleni z wycieczki.